Pan Pomidor wlazł na tyczkę
I pierdoli ogrodniczkę
Jak Pan może, Panie Pomidorze?
Nie wypuszcza jej z uścisku
I już bliski jest wytrysku
Jak Pan może, Panie Pomidorze?
Ogrodniczka, baba mądra
Dupą mu zmiażdżyła jądra
Już Pan nie może, Panie Pomidorze!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz